Co daje trening mentalny w życiu codziennym?

Trening mentalny wielu osobom kojarzy się głównie ze sportem.

Często przez osobę Jakuba B. Bączka i jego wkładu jako trenera mentalnego w złoty medal Mistrzostw Świata siatkarzy, czy współpracę z Robertem Lewandowskim.

Mniej ludzi wie natomiast, że Kuba, jak i inni trenerzy mentalni, pracuje również z biznesmenami, menedżerami i ludźmi z innych przestrzeni.

Trening mentalny pomaga również na co dzień, nie tylko w dniu meczu czy zawodów. Nawet poszedłbym dalej i powiedział, że trening mentalny pomaga PRZEDE WSZYSTKIM w życiu codziennym, a sport jest przysłowiową wisienką na torcie.

Każdy z nas ma uczucia, emocje, problemy.

Nie ważne ile pucharów stoi na półce.

Nie ważne o jakiej branży mówimy.

Uważam, że coś w rodzaju podstaw psychologii jest bardzo przydatne każdemu człowiekowi. Jeśli to by ode mnie zależało to im wcześniej, tym lepiej, na przykład już od szkoły podstawowej.

Polecam każdemu nastolatkowi i dorosłemu zainteresowanie się psychologią lub spróbowanie psychoterapii albo treningu mentalnego, żeby lepiej poznać siebie, zrozumieć pewne mechanizmy zachowań, dowiedzieć się co z czego wynika i jak działa nasza głowa.

Dlaczego tak uważam?


Pewność siebie

Wiele osób uważa, że rodzisz się z tym albo nie. Nieprawda.

Są czynniki, na które nie mamy wpływu jeśli chodzi o pewność siebie, na przykład w jaki sposób byliśmy wychowywani. Na szczęście równolegle do tego można nad nią pracować (np z trenerem mentalnym).

Temat na grubą książkę albo nawet całą encyklopedię.

Duży procent klientów, którzy odnoszą w swoim życiu sukcesy, zgłasza się do mnie z chęcią poprawy pewności siebie. Wnioskuję więc, że problem dotyczy wielu ludzi.

Co daje pewność siebie w życiu codziennym?

Moim zdaniem jest to po prostu fundament satysfakcjonującego, spokojnego życia. Każda decyzja, każdy problem, każda niespodziewana sytuacja jest prostsza kiedy mamy większą pewność siebie.

Życie towarzyskie jest dużo prostsze, relacje z przyjaciółmi, z rodziną, także relacje damsko-męskie. Ludzie bardziej pewni siebie lepiej wiedzą czego chcą, a czego nie chcą. Nie podejmują przypadkowych decyzji, nie powierzają swojego życia losowi.

Myślę, że znasz przynajmniej jedną osobę w związku, który ją męczy, krzywdzi, lub po prostu jest bez sensu. Ale nie ma odwagi go zakończyć. Dlaczego? Być może z obawy, że zostanie sama, że już nikt inny jej nie zechce. Być może nie ma odwagi porozmawiać o problemach, powiedzieć co jej się nie podoba, a czego by chciała. A może jeszcze co innego. Każdą z przyczyn takiej sytuacji można rozwiązać dzięki asertywności i szczerej rozmowie.

Z pewnością siebie i wysokim poczuciem własnej wartości takie problemy to rzadkość.

Analogiczna sytuacja jest z pracą. Każdy z nas zna chociaż jedną osobę, która wiecznie narzeka na swoją pracę, ale nie robi nic, żeby sytuację zmienić.

Pewność siebie to poczucie sprawstwa i działanie pomimo lęku. To postawa „Mam zasoby, mogę działaniem coś zmienić, więc dam sobie radę”.

Jak już wspomniałem o pracy.

W pracy większa pewność siebie to często po prostu wyższa pensja. Większe, ciekawsze, bardziej wymagające projekty i zadania. Większa skuteczność, wyższa efektywność, lepsi klienci z większymi budżetami, większe prowizje.

Ale też większy szacunek u współpracowników i przełożonych, lepsze relacje, przyjemniejsze przebywanie w miejscu pracy.

Być może kojarzysz osobę, która była obarczona wieloma zadaniami z poza zakresu swoich obowiązków, bo nie miała odwagi postawić granic? I była przez to ciągle zestresowana, sfrustrowana?

Zastanów się przez chwilę czy „najlepsze” osoby w Twojej pracy są pewne siebie?

Każdy, kto kiedyś poszedł do szefa po podwyżkę wie jak ważna jest pewność siebie.

Każdy kto chciałby po nią pójść, ale coś go wstrzymuje, również to wie (albo chociaż się domyśla).

Kiedy chodzimy do pracy warto by było, żeby przynosiła odpowiednie korzyści finansowe, adekwatne do obowiązków. Warto też, żeby by prostu dobrze nam się tam spędzało czas. Niby to banał, ale bez pewności siebie może być o to ciężko.

Z większą pewnością siebie Twoja kariera będzie wyglądać zupełnie inaczej.

Nie „potoczy się” inaczej. Ty nią pokierujesz.


Radzenie sobie ze stresem

Każdy człowiek się stresuje, stresu nie da się wyeliminować, ani uniknąć.

Ale.

Po pierwsze – można zarządzać tak swoim życiem, żeby stresu było mniej,

Po drugie – można nauczyć się go oswajać.

Stres przeszkadza nam w pracy, życiu towarzyskim, na co dzień.

Badania pokazują, że techniki relaksacyjne, oddechowe obniżają poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu.

Dzięki temu możemy też lepiej odpoczywać i regenerować się, co na dłuższą metę jest bardzo ważne. Mamy więcej energii i lepsze samopoczucie.


Wspierające nawyki

Większość naszych decyzji wynika z naszych nawyków.

Ile się ruszamy, co jemy, co robimy w wolnym czasie.

Nawyk jest silniejszy niż motywacja.

Nawyk to mycie zębów, branie prysznica. Nie musisz się zastanawiać, czy jesteś zmotywowany, żeby to zrobić (mam nadzieję).

Tę samą zasadę można wykorzystać w innych dziedzinach życia.

Kiedy wprowadzimy nawyk, zwiększamy szanse, że w trudnej sytuacji podejmiemy właściwą, a nie łatwą decyzję.

Szczególnie kiedy pojawia się stres, albo silne emocje, nasz mózg dążdy do pójścia na łatwiznę, wracamy do znanych schematów.

Wspierające nawyki można wykorzystać dbając o pracę, zdrowie, ćwiczenia, odżywianie i inne.

Czy kiedy robi się trudno odpuszczasz, czy dajesz z siebie jeszcze więcej?


Prawo do porażki i praca z wewnętrznym krytykiem

Oprócz tego, że każdy z nas ma w sobie „Olbrzyma”, który jest zdolny do wielkich rzeczy (jak pisze Tony Robbins w popularnej książce), każdy z nas ma w sobie również karła, który czasami nie daje rady, myli się, popełnia błędy.

I to jest okej.

Często osoby bardzo ambitne, nie potrafią znaleźć balansu pomiędzy tym, żeby cały czas stawać się lepszym, a tym, żeby dać sobie przestrzeń do popełniania błędów.

Warto obserwować swoje dialogi wewnętrzne, nauczyć się postępować z wewnętrznym krytykiem, który próbuje nam przeszkadzać.

W innym przypadku możemy biczować się w głowie przez jeden błąd przez kolejne kilka dni.

Często bywa tak, że dla samego siebie jesteśmy dużo bardziej surowi niż dla innych. Dziennie mamy około 60 000 – 80 000 myśli. Warto popracować z głosem, który czasami (albo często) mówi nam, że nie damy rady, jesteśmy do niczego.

Jeśli ktoś przez kilka godzin w ciągu dnia powtarzałby Ci, że jesteś do dupy, ciężko byłoby zrobić coś produktywnego. A ten wewnętrzny krytyk czasami odzywa się w ważnych momentach, np. przy podejmowaniu decyzji.

Zwróć uwagę na te niewspierające komunikaty. Czy powiedziałbyś tak do swojego przyjaciela?


Zarządzanie emocjami

Wiedza na temat emocji jest bardzo istotna szczególnie w relacjach międzyludzkich, kiedy mamy odpowiedzialne stanowisko wiążące się z pracą z ludźmi, czy dużym ryzykiem i stresem. Także przy negocjacjach, konferencjach, wszelkich sytuacjach konfliktowych. W sumie cały czas.

Można by powiedzieć – kto panuje nad emocjami, ma sytuację pod kontrolą.

W przypadku dyskusji, negocjacji czy konfrontacji – kto lepiej zarządza emocjami ten ma przewagę nad drugą stroną.

Silne emocje potrafią zaburzyć obraz sytuacji, czasami całkowicie odbierają nam zdolność logicznego myślenia i mogą przez to prowadzić do złych decyzji.

Tłumienie emocji NIE jest rozwiązaniem.

Być może kiedyś byłeś w sytuacji kiedy Ty, lub ktoś inny, w wyniku silnych emocji powiedziałeś coś, czego później żałowałeś i z chłodną głową byś nie powtórzył.

Warto obserwować swoje emocje, które są dla nas sygnałem, że coś się dzieje.

Jaka to emocja?

Co ją wywołało?

I dlaczego?


Wyznaczanie celów i motywacja

Popularne zagadnienie, o wyznaczaniu celów słyszymy od kołczów, przedsiębiorców, trenerów personalnych, tylko czekać aż u fryzjera padnie ten temat.

Mimo to nadal nie wszyscy wiedzą jak te cele wyznaczać, żeby było to skuteczne.

Żeby nie były przytłaczające i demotywujące.

Bo paradoksalnie cele zamiast ułatwić życie, mogą tylko dołożyć dodatkową presję i stres.

Nie wszyscy nadal wiedzą, że cele dzielimy na wynikowe i zadaniowe, które kiedy lepiej wykorzystać?

Podobnie jest z motywacją.

Niby prosta sprawa, ale każdego może motywować co innego.

Nawet każde pokolenie jest bardziej lub mniej podatne na różne motywacje.

Czasami powiedzenie komuś „dasz radę” zadziała świetnie, a czasami przynosi zupełnie odwrotny efekt.


Podsumowanie

Czy trening mentalny jest w życiu niezbędny? Pewnie nie. Większość ludzi albo tylko o nim słyszała, albo nie ma pojęcia o jego istnieniu i jakoś żyją.

Czy jest pomocny? Jak najbardziej. Dzięki treningowi mentalnemu życie jest łatwiejsze, przyjemniejsze i ciekawsze.

Wiele osób mówi o większej pewności siebie i mniejszym stresie jako największej zmianie dzięki treningowi mentalnemu. U siebie na początku wymieniłbym więcej spokoju w życiu, więcej wyrozumiałości dla siebie i przestrzeni na błędy. I jeszcze mniejsze przejmowanie się rzeczami mało ważnymi, a więcej odważnego działania.

Nawet jeśli czytasz książki rozwojowe czy psychologiczne albo zdobywasz wiedzę na własną rękę w inny sposób, zawsze warto porozmawiać z kimś, kto ma wiedzę i doświadczenie w takiej pracy. I kto nie jest emocjonalnie zaangażowany w Twoje sprawy, spojrzy na nie z innej perspektywy, na chłodno.

Jeśli jesteś ambitną osobą, która chce odkryć jaki jeszcze potencjał ma w sobie, jeśli czujesz, że w którymś z powyższych tematów jest przestrzeń do popracowania, odezwij się do mnie w prywatnej wiadomości w social media albo na maila: hubertjakubwozniak@gmail.com